Forum w całości poświęcone serii gier Unreal i Unreal Tournament (UT, UT3, 2003, 2004, 2007). Unreal: Return to Na Pali, Unreal: II The Awakening, Unreal Championship, Unreal Championship 2. Znajdziesz tu wszystko czego potrzebujesz: pomoc, nowe mapy, modyfikacje do gry, porady, wskazówki i wiele więcej!
To ja może coś na początek.
Wchodzą 2 blondynki do sklepu mięsnego i 1 z nich zamawia.
-poproszę parówkę!!!
A 2 zboku ją szturcha i szepce...
-weź 2 jedna zjemy!!!!
Jedzie Jasio rowerem:
- Lowelku jedź !
- Lowelku stój !
Pewna pani widząc jego wadę wymowy mówi:
- Taki duży chłopczyk a nie potrafi poprawnie wymówić 'r'
A Jasio na to :
Spierrrdalaj starrra kurrrwo !!!
A ty Lowelku jedź .
To jeden z lepszych jakie słyszałem
_________________ muore il bandito, la mafia vive!
Chyba my tu tylko piszemy kawały ale dobrze i to!!!
Dwóch kolesi rozmawia ze sobą!!!
1 mówi do 2??
Ty stary powiedz no mi łechtaczka to jest z przodu czy z tyłu???
Na to 2??
No co ty kuźwa nie wiesz to wie każdy że łechtaczka jest z przodu!!!!
O kurwa to znowu się hemoroidów na lizałem!!!!
Dawno dawno temu gdzieś tam w tatrach żył sobie stary Baca i ten baca miał bardzo starego psa pasterskiego który się wabił pikuś
Pewnego pięknego dnia Baca się budzi i widzi Pikusia obok siebie na łóżku i ten pikuś mówi
-Baco wiesz co mi się śniło
-Nie-odpowiada Baca!!
-Śniło mi się że wziąłem udział w wyścigu Hartów i zająłem 1 miejsce
-Co ty Pikuś w twoim wieku czyś ty ochujał-odpowiada Baca
-Nie no serio mówię to był tak realny sen że myślałem że to dzieje się naprawdę-odpowiada pikuś
Baca tak myśli i mówi....
-Może to jest proroczy sen
Sprzedał dom,ziemie i całą gospodarkę wziął Pikusia i poleciał z nim do Chicago, wystawił go do wyścigu i postawił na niego całe swoje oszczędności
Pikuś stoi w boksie w około pełno Hartow gotowych do biegu.........i start
Na starcie Harty już 100 metrów przed Pikusiem a Pikuś sobie idzie
Po kilku sekundach Harty już 500 metrów przed Pikusiem już prawie na mecie a Pikuś idzie....Baca już taki wkurzony przy bocznej bandzie krzyczy na Pikusia
No Pikuś co jest
A pikuś odpowiada.....No nie wiem Kurwa...nie wiem
Ten dowcip mnie rozwalił chyba najlepszy jaki słyszałem
Ile męskich szownistycznych świn potrzeba do wkręcenia żarówki ?
- Żadnego , niech babsztyl po ciemku gotuje.
Kocham ten kawał ;d
_________________ Reklamy każą tym ludziom uganiać się za samochodami i ubraniami, których nie potrzebują. Całe pokolenia wykonują prace, której nienawidzą, po to tylko, żeby móc sobie kupować coś, co nie jest im wcale potrzebne.
Nie no, niektóre wprost wymiatają xD. A odnośnie tematu - polecam serwis http://bash.org.pl/ - tam jest od chusteczki najlepszych cytatów z IRC'a. Jak to wszystko "ogarnę" to zrobię specjalną kompilację najbardziej wyczesanych tekstów i nie omieszkam ich tu wstawić :).
[ Dodano: 2009-03-12, 17:47 ]
Mała kompilacja dowcipów, dosyć starych, więc nie dziwcie się jak któryś z nich wyda się wam dziwnie znajomy :)
UWAGA!
Są to oryginalne teksty, nie zmienione przeze mnie - często występują w nich wulgaryzmy, dlatego też jeśli jesteś wrażliwy na to - nie czytaj! Ostrzegam, żeby potem nie było na mnie.
A teraz już mogę jedynie powiedzieć "enjoy":
Przychodzi milicjant do ksiegarni i pyta:
- Jest Pan Tadeusz?
Sprzedawczyni wola na zaplecze:
- Panie Tadzium przyszli po pana!...
----------------------------------------
Pinokio spotkal dobrego kumpla.
- Czesc Pinokio, jak zyjesz ?
- Calkiem dobrze, mam tylko klopoty z
kobietami...
- Przedwczesny wytrysk ?
- Nie, mowia, ze jest zbyt szorstki.
- Nie wiesz co zrobic ??? Wez papier
scierny i wygladz go sobie.
Po tygodniu spotykaja sie znowu:
- Pinokio ! I jak sprawy z kobietami ?
- Kobiety ? Komu one sa potrzebne ?!
---------------------------------------
Jednego turyste zlapali w buszu ludojady. Powiedzieli ze bedzie wolny jesli
wykona zadanie polegajace na:
- wejsciu do pierwszego namiotu i wypiciu calego alkoholu tam znajdujacego sie
- wejsciu do drugiego namiotu i wyrwaniu zeba choremu lwu
- wejsciu do trzeciego namiotu (jako nagroda za przejscie dwoch poprzednich)
i uprawianie seksu z piekna dziewczyna.
Coz turysta zgodzil sie gdyz nie mial wyboru a chcial zyc.
Wchodzi wiec do pierwszego namiotu i wypija caly alkohol. Kompletnie pijany
wchodzi do drugiego. Nagle slychac wiele jekow i postukiwan w tym ryk lwa.
Po chwili wychodzi i krzyczy :
- GDZIE TA DZIEWCZYNA KTOREJ MAM WYRWAC TEN ZAB?
Siedza dwie muchy przy gownie, jedna pierdnela , na to druga :
- no wiesz, przy jedzeniu!!!
-----------------------------------
3 kurwy przyszły do zoo, patrzą.. słoń! jedna mówi
-och, idę do niego.
za chwilę wraca, zadowolona niezmiernie.. druga na to
-ja też idę.
za chwil‘ wychodzi rozpromieniona, uszcześliwiona.. wtedy trzecia
-no to ja teraz!
wychodzi po chwili zmordowana, ledwo powłóczy nogami.. koleżanki pytają
-co się stało?
-cholera, nie stanął mu i zrobił mi palcówkę..
Mlody spadochroniarz skacze z samolotu i czeka kiedy instruktor
kaze mu otworzyc spadochron:
MS: 400 metrow
INS: czekaj
ms: 300 metrow
ins: czekaj
ms: 200 metrow
ins: czekaj cierpliwie
ms: 50 metrow
ins: jeszcze nie ...
ms: 5 metrow
ins: NO CO TY Z PIECIU METROW ZE SPADOCHRONEM CHCESZ SKAKAC ?????
Był sobie facet, który miał motor. A ponieważ, bardzo lubił swój
motor to smarował go wazeliną, żeby mu nie zardzewiał podczas deszczu.
I pewnego razu spotkał dziewczynę marzeń, on ją pokochał, ona jego jak
to w bajkach bywa. I pewnego dnia ona zaprosiła go do siebie na obiad.
Przed wejściem do jadalni uprzedziła go :
- U nas w domu jest taka tradycja, że kto się pierwszy odezwie po
obiedzie zmywa naczynia, ta tradycja obowiązuje również gości. Tak
więc pamiętaj.
No więc zaczeli jeść zjedli i siedzą i patrzą po sobie.
Chłopak sobie myžli :
- Mmmm, pycha obiad trzeba bybyło podziękować no ale nie będę
przecież zmywać.
Dziewczyna sobie myžli :
- Zabrałabym go już do pokoju, ale nie mogę nic powiedzieć bo będę
musiała zmywać.
Matka myśli :
- Trzeba by już wstać ale napracowałam się dzisiaj i nie chce mi
się zmywa.
Ojciec myśli :
- Nic nie robiłem przez cały dzień to i zmywa nie będę.
*
* *
Mija półgodziny.
Chłopakowi się znudziło, wziął dzieczynę posadził na stole, podniósł jej
spódnicę, spuścił spodnie i użył sobie. Siada i myśli.
- UUUch, leźało mi to juź od dwóch dni, trzeba by jej coś
powiedzieć bo to jakoć głupio, ale przecież zmywa nie będę
Dziewczyna myśi :
- Był extra trzeba by mu podziękować ale to zmywanie
Matka myśli :
- Nie miałam tego od 6 lat, trza by coś staremu powiedzie, ale nie
teraz, bo zmywa nie będę.
Ojciec myžli :
- A to gn˘ó, moj† córe przeruchał, a ja przez to zmywanie nic nie
mogę powiedzieć
*
* *
Mija następne pół godziny
Chłopak wziął mamusię na stół i powtórzył numer. Siada i myśli.
- Ale się spodliłem. Tu taka lacha, a ja jej matkę. Musiałbym się
wytłumaczy, ale ...
Dziewczyna myžli :
- Świnia, najpierw ja, potem moja matka. Musiałabym mu což
powiedzieć ale ...
Matka myžli :
- Ehhhh ! jak dobrze, jak mu podziękowa, jak nic nie można
powiedzieć
Ojciec z pianą w ustach myśli :
- Moja córka, moja żona na moim stole, a ja nic nie mogę temu
draniowi powiedzieć
*
* *
Nagle zerwał się deszcz. Chłopak wstaje od stołu, podchodzi do okna i
patrzy jak jego motor moknie.
- He,he, dobrze, że go wysmarowałem wazeliną - myśli. - Jak
przestanie padać muszę go znowu posmarować
I zaczyna szuka po kieszeniach puszki, i stwierdza, że zapomniał jej w
domu.
- No trudno, zmyję te naczynia - myśli i pyta :
- Czy ktoś ma wazelinę ?
Na co ojciec zrywa się i biegnie do kuchni :
- TO JA JUŻ POZMYWAM!
---------------------------------------------
Kali chcial poslubic biala kobiete . Rozmawia wiec
z ojcem...
- Wiesz Kali ,ale biala kobieta potrzebuje pieniadze
- Kali pojsc do pracy...
- A wiesz biala kobieta jest bardzo rozrzutna
- Kali zarobic te pieniadze
- wiesz Kali biale kobiety doprowadzaja mezczyzn do bankructwa
- Kali bedzie duzo pracowac
- Ale Kali...biale kobiety potrzebuja ,by ich maz mial metrowego....
- Kali obciac . . . . .
Przyjechala delegacja Coca-Coli do Watykany aby uprosic Papieza, zeby do
modlitwy "Ojcze Nasz..." dolozyl sentencje: "...chleba naszego powszedniego
i Coca-Coli..".
Poszli, blagaja, mowia :
- Ojcze , damy milion dolarow, ale niech ojciec doda do pacierza sentencje
"..chleba naszego powszedniego i Coca-Coli..." !
Papiez:
- Nie ma mowy, nie da rady, to nie tylko ode mnie zalezy...
- No to my damy dwa miliony dolcow...
- Nie da rady powiedzialem!
No wyrzucil ich za drzwi.
Kiedy delegacja wychodzila z rezydencji, jeden z nich pomyslal na glos :
- Kurwa mac, ciekawe ile ci piekarze musieli dac !??
Przechodzi ojciec z synnemm kolo domu publicznego i ojcie mmowi do syna:"Nigdy
tu nie przychodz, to jest miejsce dla doroslych".
Ale ojciec wyjechal i syn poszedl do domu publicznego.
Burdelmama widzac takiego mlodego klienta mysli:"Dam mu bulke z dzemem i
pojdzie
do domu". I tak tez zrobila.Ale chlopiec zjadl bulke i zaczal sie nudzic, No to
dostal nastepna. Zjadl druga bulke, a burdelmamma mysli ze da mu jescze jedna i
pojdzie. Dostaje trzecia bulke, ale tylko zlizal z niej dzem i poszedl do domu.
Przyjezdza ojciec a syn mmu mowi ze byl w domu publicznym. Na to ojciec:"
Przeciez mowilem, zebys tamm nie chodzil, ale skoro tam byles to opowiadaj"
Na co syn rzecze:" Z dwoma poszlo latwo, trzecia wylizalem"
Na budowie slychac okrzyk:
- Franek, podaj kurwa ta cegle!
Przechodzacy ksiadz zwraca uwage:
- Moze tak delikatniej...
- Dobra - Franek, podaj kurwa cegielke!
Siedzi Rumun na krawezniku i smaruje kromke
chleba konskim lajnem. Przechodzi Amerykanin, patrzy na niego i mowi :
- Oj bida u was, bida, co ?
Rumun :
- Oj tak, bida... bida ....
I Amerykanin rzucil Rumunowi 100$.
Za chwile ta sama sytuacja powtarza sie z przechodzacym Niemcem.
- Oj bida u was, bida, co ?
Rumun :
- Tak, bida, bida ...
No to Niemiec rzucil Rumunowi 100DM i poszedl dalej.
Za chwile nadchodzi Polak. Patrzy na Rumuna i pyta :
- Bida u was ?
Rumun :
- Oj tak ...
Polak :
- No to co tak grubo smarujesz ?!!!
Facet wyjezdza na dluzszy czas za granice. W tym czasie jego
zona wdaje sie w romans ze studentem z Mozambiku, i wkrotce w
domu pojawia sie male murzyniatko. Jako ze nadszedl dzien
powrotu meza do domu, schowala niemowlaka w lazience. Maz
wraca, i po goracych powitaniach idzie do lazienki, zeby sie
wykapac po dlugiej podrozy. Nagle z lazienki dochodzi wrzask i
dziwne odglosy. Po chwili maz wybiega i wola zone:
-Zocha, Zocha!! Chodz zobacz, jakiego wielkiego pajaka
zajebalem!
Dwoch gliniarzy oglada mecz pilki noznej. Jeden wychodzi do
drugiego pokoju i slyszy krzyk kolegi "GOOOL!!", a po chwili
"DRUGI GOOOL!". Wraca wiec do pokoju i pyta:
-Kto strzelil?
-Pierwszego van Basten a drugiego Replay.
Co ma wspolnego wiek meskiego czlonka z pociagiem?
20-30 lat - pociag towarowy, staje czesto i dlugo.
30-40 lat - pociag osobowy, staje czesto lecz krotko.
40-50 lat - pociag pospieszny, staje rzadko i krotko.
powyzej 60 lat - ekspres, staje tylko po to, aby spuscic wode.
Dziewczyna wspina sie po scianie z instruktorem.
Nagle krzyczy:
- Nie mam chwytu !
Instruktor:
- Sprawdz po prawej.
Po chwili dziewczyna:
- Mam dziure, cala reka wchodzi !
Instruktor:
- Ty sie kurwa nie reklamuj, tylko wspinaj...
Przychodzi dziewczynka do apteki i mowi:
- Poplosie tsy plezelwatywy.
- Dziecko po co Ci prezerwatywy przeciez masz mleko pod nosem.
Dziewczynka rekawem wycierajac sie pod nosem :
- To nie mleeeeeko!
Polak przylecial do USA. Idac ulica Nowego Jorku widzi mezczyzn
stojacych w dlugiej kolejce. Podchodzi i pyta:
- Po co stoi ta kolejka?
- Stoimy, bo skupuja sperme. Placa 5 dolarow za jeden wytrysk.
Polak idzie dalej. Na sasiedniej ulicy zauwaza druga, jeszcze dluzsza
kolejke zlozona z samych mezczyzn. Podchodzi na jej koniec i pyta:
- Co to; tutaj tez sperme skupuja?
- Tak.
- A po ile za wytrysk?
- 10 dolarow!
- To i ja stane!
Nagle za Polakiem staje jakas kobieta.
- Po co tu pani stoi? Przeciez tu skupuja sperme.
Poniewaz kobieta nie odzywa sie, kontynuuje:
- Co, tez ma pani sperme?
Kobieta nie otwierajac ust:
- Mhm...!!!
Poniewaz Pan Bog interesuje sie losem studentow, na poczatku tego semestru
poslal Ducha Sw. na Ziemie, aby ten zdal mu relacje, jak to studenci sie ucza.
Duch Sw. rzekl:
- AWF nic nie robi.
Medycyna kuje.
Polibuda chleje.
Po pewnym czasie, Pan Bog znowu poprosil Duch Sw. o sprawdzenie co dzieje sie
ze studentami.
- AWF zaczyna sie uczyc.
Medycyna kuje.
Polibuda chleje.
Ostatnio znowu byla wizyta Ducha Sw., wiadomo - sesja.
"I coz porabiaja nasi studenci?" - spytal Pan Bog.
- AWF sie uczy.
Medycyna kuje,
a Polibuda modli sie. - "I oni zdadza!" - rzekl Bog.
Pani pyta dzieci, na czym spia ich rodziny w domu. Dzieci odpowiadaja
roznie; jedni na wersalkach, inni na tapczanach, itd.. A u was w domu
Jasiu ? -Pyta pani. Jasiu: no, ja to prose pani spie na materacu, ale moi
rodzice to chyba na snurku.... Jak to na sznurku ??? -Dziwi sie pani.
Dokladnie nie wiem -mowi Jasio- ale slysalem rano jak mamusia mowila do
tatusia:'stary, spuszczaj sie szybciej, bo nie zdazysz do roboty...
----------------------------------------------
Pewnien chlop kupil konia, ale byl on (ten kon) tak smutny, ze az zal
bylo go (tego konia ) wyprowadzac do prac polowych. Chlop obiecal wiec
nagrode dla tego, kto rozweseli konia. Wielu probowalo, lecz kon pozostawal
smutny. Pewnego dnia zglosil sie niepozorny facet i obiecal rozsmieszyc
konia. Zamknal sie z nim w stajni, a gdy wyszedl, kon tarzal sie ze
smiechu. Chlop zadowolony wyplacil nagrode i facet sobie poszedl...
Ale okazalo sie, ze kon wesoly jest jeszcze gorszy od smutnego.
Oglosil wiec chlop, ze da nagrode temu, kto uspokoi konia. Wielu
bezskutecznie probowalo, az zglosil sie facet, ktory wczesniej konia
rozsmieszyl. Zamknal sie z koniem w stajni, a gdy wychodzil, kon byl
smutny jak kiedys.
- Jak pan tego dokonal - pyta chlop wyplacajac nagrode.
- Za pierwszym razem powiedzialem, ze mam wiekszy interes niz on.
- A za drugim?
- Pokazalem mu...
Maliniak zawsze przechwalal sie kumplom z pracy jaki
to z niego swiatowy czlowiek. Popisywal sie ze zna
roznych slawnych ludzi. Nikt mu oczywiscie nie wierzyl,
ale pewnego razu przyjechal do ich zakladu Walesa.
Idzie przez teren fabryki, az tu nagle zobaczyl
Maliniaka. Zamachal do niego, wysciskali sie,
wycalowali. Potem zamkneli sie w pokoju i obalili pare
piw. Chlopakow troche to zbilo z tropu, ale dalej nie
wierza we wszystko co gada Maliniak.
Pewnego razu, do polski przyjechal Clinton. Wszyscy
stoja na ulicy, machaja choragiewkami. Jedzie samochod
Clintona i nagle zatrzymuje sie. Wysiada Bill i Hillary,
podchodza do Maliniaka, sciskaja sie jak starzy
znajomi, wspominja jakis stare dzieje, w koncu
zapraszaja go do limuzyny i odjezdzaja na bankiet. No
to juz zupelnie przylamalo kumpli Maliniaka, ale dalej
nie do konca mu wierza.
Az pewnego razu pojechali wszyscy z wycieczka do
Rzymu, zobaczy papieza, Stoja na placu Swietego Piotra
i nagle Maliniak mowi.
- Ciagle mi nie wierzycie, to ja wam pokaze. Za chwile
wyjde razem z papiezem na balkon, blogoslawi tlum na
placu.
- Eeee, zalewasz Maliniak
- No to zobaczycie..
I faktycznie poszedl gdzies, a za chwile patrza, a na
balkonie pojawia sie papiez i Maliniak. To juz calkiem
ich zgasilo, stoja i nic nie mowia. W pewnej chwili
podchodzi do nich wycieczka arabow i przewodnik pyta
lamana angielszczyzna:
- Excuse me, panowie, czy moglybyszcie nam powiedzecz,
czo to za faczet w bialym kitlu sztoi na balkonie z
Maliniakiem
Do wiejskiego PGR`u, do gabinetu dyrektora wchodzi gosc
szukajacy pracy.
- Ja pana doskonale rozumiem - oswi dyrektor - ale mamy
juz pelny komplet pracownikow.No,chyba zeby zapropono-
wan pan cos niezwyknego.
- Moze zainteresuje pana fakt - odpowiada interesant -
ze rozumiem mowe zwierzat.
- Taa? - pyta zdziwiony dyrektor - to chodzmy do krowek,
zobaczymy co pan potrafi.
Wchodzb do krsoek a tu krasula "Muuuu!"
- Co ona powiedziala ?
- ze daje 10 litrow mleka a wy wpisujecie tylko 4.
- O kurde ! Ale chodzmy do swinek.
Wchodzb do swinek a tu "Chron,chron!"
- A ta co powiedziana ?
- ze daje 5 prosist a wy wpisujecie 3.
- O ja pier....Chodzmy jeszcze do baranow.
W drodze przez podworko mijaja koze a ta "Meeeee!"
- Pan jej nie slucha - szybko mowi dyrektor - to bylo
dawno i bynem pijany...
Gostek wychodzi z knajpy pijany. Widzi to ksiadz, ktory ze
zgorszeniem mowi:
- Co ty robisz, synu! Nawroc sie!
- Z przyjemnoscia, prosze ksikdza! - i zawrocil.
Jasiu mial slabe oceny. Mama mowi wiec do taty:
-porozmawiaj z Jasim po mesku, zobacz na jego oceny, przemow mu do rozumu.
Ojciec pomyslal, wzial flache i puka do Jasia:
-moge wejsc.
-wejdz tato, prosze.
-przyszedlem pogadac - dziobnemy po kieliszku?
-dobra
Popili troszke:
-moze zapalimy - mowi ojciec
Jasiu zdziwiony:
-dobra - zapalimy
Po jakims czasie ojciec:
-no to co? moze jakis swirszczyk
No i wyjal z rekawa swierszcza i ogladaja, a Jasiu taki zaczerwieniony,
podniecony (wplyw alkoholu, papierosow no i w ogole z ojcem...)
-TATO-KTO MA TAAAKIE DZIEWCZYNY?
- P R Y M U S I - synu.
Przechodzil sobie pedal przez park i zobaczyl spiacego pijaka. Postanowil z
tego skorzystac.Po zaliczeniu pijaczka zrobilo mu sie jednak go zal , ze go tak
wykorzystal i zostawil mu na pocieszenie 100 tys. zlotych.
Po przebudzeniu pijaczek wzial pieniadze i pomaszerowal do sklepu. Znajoma
ekspedientka gdy go zobaczyla , od razu siegnela po denaturat ale pijaczek
powstrzymal ja krzyczac:
-Od dzis tylko czysta!
Zdziwienie ekspedientki bylo wielkie , a uroslo jeszcze bardziej gdy pijak
wyciagnal pieniadze.
Potem pijaczek poszedl do parku i upil sie do nieprzytomnosci i spal cala noc.
Rano przez park szedl znow pedal i jeszcze raz przelecial pijaczka zostawiajac
mu 100 tys.zl.
Po przebudzeniu sie ze snu , pijaczek niezmiernie zdziwiony wzial pieniadze
i spiesznie pokustykal do sklepu.
Ekspedientka poznala go juz z daleka i chcac popisac sie pamiecia spytala:
-I co panie Joziu , znow czysta ??
Na to pijaczek:
-Nie ! Bo po czystej dupa piece...
Pewna kobieta przechodzila obok domu publicznego, gdzie odbywala sie
wyprzedaz sprzetow. Kupila papuge w klatce, przyniosla ja do domu. Klatka byla
przykryta plachta, ktora kobieta podniosla.
- O, nowy burdel, nowa burdel-mama - odzywa sie papuga.
Kobieta szybko zakryla z powrotem klatke plachta. Po jakims czasie ze szkoly
przychodza corki i dopominaja sie, aby im pokazac papuge. Matka postanawia
zaryzykowac i odkrywa klatke:
- O, nowy burdel, nowa burdel-mama i nowe panienki...
Klatka zostaje z powrotem zakryta. Przychodzi z pracy maz i tez chce widziec
papuge. Kobieta postanawia dac jej ostatnia szanse i odkrywa klatke:
- O, nowy burdel, nowa burdel-mama, nowe panienki, tylko Zygmus ten sam
stary, wierny klient.....
-Dostaniesz , jak bedziesz grzeczny - mowi chirurg przed operacja .
-Do kogo pan to mowi , doktorze? - pyta sie pacjent
-Do tego kota , ktory siedzi pod krzeslem .
- Tata, kto to jest ta duża pani z marmuru? Tam na pomniku?
- To jest, synku, Dziewica Orleańska.
- A dlaczego Orleańska?
- Bo z Orleanu...
- A dlaczego Dziewica?
- Bo z marmuru...
Jasio w szkole strasznie klnął, czym gorszył wszystkich w klasie. Pewnego razu
pani powiedziała, że jeżeli dziewczynki usłyszą jak Jasio mówi coś " brzydkiego " to mają wyjść.
Jasio wchodzi do klasy i mówi :
- Te kurwy! Tam za rogiem burdel budują ! Wszystkie dziewczyny uciekają z klasy.
- Gdzie kurwa! Dopiero fundamenty stawiają.
Pani poleciła dzieciom napisać wypracowanie na temat " Matka jest tylko jedna ".
Następnego dnia pani pyta dzieci:
- Aniu ??
- Najbardziej kochamy nasza mamę, bo Matka jest tylko jedna ..
- Bardzo ładnie .. W końcu przyszła kolej na Jasia, więc czyta:
" Wieczorem, gdy ojciec z matką do stołu zasiedli, krzyknęli na Małgosię
by z lodówki przyniosła trzy flaszki Wyborowej. Małgosia poszła do lodówki i krzyknęła:
" Matka ! Jest tylko jedna! ""
Pedał staje przed bramami nieba, patrzy na niego św. Piotr i mówi :
- Pedale jesteś w niebie!!!!
- Naprawdę? - Pyta pedał
- Tak ale jest jeden warunek - musisz zrobić tu wielką kupę...
Pedał zdziwił się ale kupę zrobił, św. Piotr go wpucił.
Po chwili pedał spotkał św. Antoniego i ten mu mówi:
-Pedale jesteś w niebie!!!
- Naprawdę ???? - pyta niedowierzając pedał
- Naprawdę, ale musisz zrobić 10 kup...
Co było robić. Pedał wciągnął powietrze i zrobił 10 kup. Poszedł dalej.
Nagle patrzy a tu stoi wielki tron, a na tronie siedzi Bóg.
Bóg wstaje z tronu i mówi:
- Witaj pedale w niebie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-Wiec naprawdę już jestem w niebie???
-Tak ale musisz tu zrobić 50 kup.
No cóż. Pedał zacisnął zęby i zrobił te 50 kup. Usiadł koło tronu i po chwili milczenia pyta:
- Tak więc jestem już w niebie?
-TAK!!
- Ale dlaczego musiałem robić tyle kup????
- Żebyś się durniu dowiedział do czego dupa służy!!!!!!!!!
Pewien facet kupil sobie koguta. Przynosi go do domu i wrzuca do kurnika.
Po tygodniu kury nie nadazaja z produkcja jajek a od kurczakow facet dostaje
Zoltaczki. Postanawia wiec koguta uspokoi i wrzuca go do stajni. Po miesiacu
Zaczynaja lata pegazy... Facet postanawia pozbyc się koguta
I wyrzuca go na pustyni. Wracajac do domu mysli:
-Cholera, moglem sobie z niego chociaz rosol ugotowac.
No i wraca po koguta na pustynie. Patrzy, a kogut lezy sztywno jak kloda
Na grzbiecie i ma jezyk wywalony z dzioba. Facet pochyla się nad nim,
Zeby go zabrac, a kogut:
- Spierdalaj, bo mi sepy ploszysz!
---------------------------------------
Spotykaja się dwa psy i jeden mowi:
- Wiesz, szczekalem...
Na to drugi odpowiada:
- A ja szcze moczem.
Zajączka goni wkurzony niedzwiadek. Zajączek gna co sil przez las, nagle wpada na odslonieta polane. Na polanie opala się lisica. Zajaczewk podbiega do niej i ledwo zywy mowi:
- Lisiczko, schowaj mnie gdzies. Misio jak mnie dopadnie to ze mnie mokra plamka zostanie.
- Zajączku, gdzie cie schowam. Na polanie ani krzaczka, tylko ja tu leze na reczniczku.
- Lisiczko, a moze ja bym ci wskoczyl do dziurki miedzy nogi, co?
- Wiesz zajac, lubie cie. Schowaj się tam.
Na polane wpada niedzwiadek rzucajac przeklenstwami. Podchodzi do lisicy:
- Ty, lisica, widzialas tu zajączka?
- No co ty, niedźwiedź, gdzie by się schowal. Sama tu jestem.
- A olac zajaca. Podobasz mi się i cie przelece.
- Oj misku, nie lubie cie i nie dam ci się.
- Jestem silniejszy i cie zgwalce!
Niedzwiadek rozchylil nogi lisicy, a w dziurce widac dwa przerazone oczka. Zdziwiony mis pyta:
- A co to?
Na to zajączek piskliwym glosikiem:
- Aids, aids, aids!!!
Idzie sobie zajac po torach, az tu nagle przejechal pociag i obcial mu dupe. Dupa potoczyle się kilkanascie metrow dalej, na inne tory. Zajączek za nia pobiegl, schyla się i juz ma ja podniesc gdy... przejechal drugi pociag i obcial mu glowe.
Jaki z tego moral?
Nigdy nie trac glowy dla glupiej dupy.
Przychodzi żaba do lekarza
Lekarz się pyta - co pani dolega.
Żaba na to: panie doktorze coś mnie jebie w stawie
A lekarz: ja myślę że to chyba jest rak
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum